Aktualności

« powrót

WROCŁAW A HISTORIA TEATRÓW JEDNEGO AKTORA

WROCŁAW A HISTORIA TEATRÓW JEDNEGO AKTORA

Dodano: 24.09.2013 14:33

 

W nowym numerze Kwartalnika teatralnego
„nietak!t” <inne strony teatru>
o historii, teatrze jednego aktora, monodramie i
początkach WROSTJA - z Krzysztofem Kucharskim rozmawia Joanna Zawadzka.

 


Joanna Zawadzka: Polski monodram ma bujną historię?

Krzysztof Kucharski: Pewnie się pani zdziwi, ale w jakimś sensie tak. Historia polskiego monodramu jest ciekawa i właściwie mało znana nawet teatromanom. Jeszcze nie ma naukowego dzieła poświęconego tej historii. Choć jest już paru profesorów specjalizujących się w monodramie i teatrze jednego aktora.

 

Pan oddziela monodram od teatru jednego aktora?

Tu mógłbym odwołać się do słownikowych definicji, ale powiem krótko. Monodram to jest teatralny gatunek, a teatry jednego aktora to jest etykieta ruchu artystycznego. Wspólną ideą jest samotny aktor na scenie.

 

Wrocław pełnił rolę lokomotywy tego ruchu?

Tak właśnie myślę. Najbardziej tę nazwę rozpropagował stworzony i animowany przez Wiesława Gerasa w roku 1966 w Piwnicy Świdnickiej Przegląd Teatrów Jednego Aktora, które szybko zmieniły się w konkurs tej skromnej formy czyli Ogólnopolski Festiwal Teatrów Jednego Aktora (OFTJA), by po dziesięciu latach przekształcić się w niekonkursowe Wrocławskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora, czyli znane w całej Europie WROSTJA. Konkurs z szyldem Ogólnopolski Festiwal Teatrów Jednego Aktora przeprowadził się do Torunia, ale zatęsknił i po 31 latach wrócił do Wrocławia, i jako samodzielny oraz niezależny konkursowy byt wpisał się we WROSTJA.

 

Cały artykuł na:
http://www.nietak-t.pl/index.php/component/content/article/9-artykul/25-wroclaw-a-historia-teatrow-jednego-aktora


  • Dodaj na Facebook
  • Dodaj na nk
  • Dodaj na gg
  • Dodaj na Wykop
  • Dodaj na Twitter
  • Dodaj na Blip


polecamy

Indeks 2017 Przeglad2016 166monodramów

facebook


projekt i wykonanie www.drukuj.eu